31.12.2012

2013, bądź lepszy!


       Ostatnie poprawki, ostatnie przeglądanie torby i wybywam! Pierwszy raz w życiu (pomijając imprezki sylwestrowe w groni rodzinnym z małymi kuzynami) idę na prawdziwą imprezę sylwestrową -> my lovely big brother postanowił zlitować się nade mną i zabrać mnie ze sobą do kumpli (oczywiście, będą jakieś dziewczyny) - ma cudownych kumpli. Jezu, chyba mi już bije...
       Powinnam przejść zgrabnie do postanowień noworocznych, ale nawet się nie łudzę, że jakieś zrealizuję. Bo co roku jest to samo. Miałam już schudnąć, zacząć uczyć się hiszpańskiego, być milsza dla otoczenia, schudnąć, schudnąć, schudnąć... A co z tego zrobiłam? Hiszpański rzuciłam po pół roku, moich kontaktów z osobami trzecimi też można się przyczepić, o dietach nie wspominam... Tak więc moim postanowieniem noworocznym jest brak postanowień. Amen.
       Z okazji Nowego Roku składałam życzenia wspólnie z bożonarodzeniowymi, dlatego nie będę się powtarzać. Po prostu szczęśliwego Nowego Roku, no i zajebistego fajnego sylwestra. Niech ten rok będzie lepszy. Błagam.

Usunęłam białe okruszki. Patrząc na pogodę za oknem zaczynam wątpić w istnienie śniegu. 

3 komentarze:

  1. Błagam również.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba mało kto dotrzymuje postanowień noworocznych, ludziom brakuje silnej woli. Tak, oby trzynastka była dobra.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie dzisiaj nieźle nasypało! Jest bajecznie :D. Oby Ci się wszystko udało, trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń

Layout by Yassmine