STRAY HEART <3
Day 10 / A picture of something that has change your life
Gdybym posiadała książki o Harrym Potterze, to dodałabym własne zdjęcie, jednak musiałam się posłużyć stronką We Heart It. Mimo że książek nie posiadam, czytałam wszystkie części po trzy razy, wciąż i wciąż z tym samym zapałem i zainteresowaniem, jak za pierwszym razem. Nie pamiętam, kiedy to dokładnie było, wiem jednak że były to któreś wakacje, gdy chodziłam jeszcze do podstawówki. Od zawsze byłam maniakiem jeżeli chodzi o czytanie książek, połykałam (i do dziś połykam) je dziesiątkami. Mama przyniosła mi Harrego Pottera z pracy, pożyczyła od syna jakiejś swojej koleżanki. Tak minęły mi wakacje. Na czytaniu Pottera.
Jak to zmieniło moje życie? Po pierwsze, odkryłam blogi. Wtedy jeszcze Onet, który działał bezproblemowo. Pierwszym blogiem, którego czytałam (i pamiętam to do dziś) był blog o Lily i Jamesie Potterach. Znam nawet adres! [KLIK] Oto pierwszy przeczytany przeze mnie blog. Teraz wygląda dziwnie, kiedyś był ciemny, a po bokach były zdjęcia i opisy głównych bohaterów.
Potem poszło już z górki. Czytałam coraz więcej blogów z opowiadaniami, nie tylko potterowskimi, aż w końcu trafiłam na pamiętniki i dzienniki. Minęło już tyle czasu, a ja wylądowałam tutaj.
Po drugie, odkryłam moje hobby - pisanie. Miałam nawet bloga z opowiadaniem! Usunęłam go jednak, muszę przyznać, że był beznadziejny. Zajęłam się pisaniem pamiętnika, pierwsze na Onecie, choć pewnie i tak nikt nie kojarzy, bo istniał bardzo krótko. Teraz mam mój cyrk na kółkach, i jestem z siebie strasznie dumna, że to już prawie rok.
Gdyby nie Potter, na pewno by mnie tu teraz nie było. For me, it will never be just a story.
Gratulacje roku blogowania. :3
OdpowiedzUsuńJa... wstyd się przyznać ale Pottera nie przeczytałam. Jedynie pierwszą część w oryginale, bo chciałam sobie coś łatwego po angielsku przetrawić.
No, prawie roku. Jeszcze półtorej miesiąca. Ale dziękuję :D
UsuńJaki wstyd? ;) Większość z moich znajomych widziała tylko filmy, mam wrażenie że tylko ja jestem tak stuknięta żeby jeszcze książki czytać :D
Ja aż tak Pottera nie uwielbiałam, ale widze, że wszystko dzieje się po coś :) i tak trzymać :))
OdpowiedzUsuńJa go nie uwielbiałam, ja miałam dosłownie świra na jego punkcie! :D
UsuńOstatnio nie mam w ogóle czasu na czytanie książek, lektury ledwie mogę dokończyć. Teraz męczę się z Chłopami. Mam tylko jeden tom, niecałe dwieście stron, a już ze cztery dni czytam, a jestem dopiero na 60. To jest straszne -.- ;D
OdpowiedzUsuńPotter był moim autorytetem w dzieciństwie :)
Nic dziwnego, koniec roku, pogoda nawet ładna (nie wiem jak tam u Cb :D), to się za bardzo nie chce czytać. Co dopiero lektur. Jak ja się cieszę, że lektury skończyłam już w lutym... :3
UsuńMoja przyjaciółka też ma potterowską manię i z resztą umówiłyśmy się, by kupić jej wszystkie części na urodziny :) Może i Tobie ktoś zrobi taki prezent? :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny szablon!
Teraz to już mi trochę przeszło, i właściwie nie zależy mi już tak bardzo na tych książkach, skoro i tak można je przeczytać na internecie..
UsuńAle dla przyjaciółki to świetny pomysł, jeszcze jakiś czas temu byłabym zachwycona :3
Mnie też zawsze jarał Potter.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Berries
Harry Potter mą miłością jest! Całkowicie się z Tobą zgadzam - HP otworzył przede mną wiele nowych możliwości. Ukłon dla pani Rowling :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na niedawno co założony blog: http://little-evil-angel.blogspot.com/