17.02.2013

Day 5 / wybór nie tak prosty



       Piosenka kojarzy mi się tylko z jednym. Pocałunek Damona i Eleny! <3

       Z góry zaznaczam, że czekałam na dzień piąty ze względu na moją miłość do literatury. Myślę sobie - żadna filozofia wybrać parę książek, które lubię najbardziej i napisać dlaczego. Jaka jestem naiwna! 
Trochę mi to zajęło, ale wybrałam te najulubieńsze. Z wszystkich książek, jakie w życiu czytałam. Troszkę się tego nazbierało. Swoją drogą byłabym wdzięczna, gdybyście mi coś w komentarzach polecili. Po odwiedzeniu biblioteki doszłam do wniosku, że czytałam już chyba wszystko. Wybieram się w tym tygodniu do miasta, więc zahaczę pewnie gdzieś w poszukiwaniu czegoś wartego uwagi.

Your favourite book/s

1) Uprowadzona - Lucy Christopher

Ta historia mogła się przydarzyć każdej dziewczynie. Tak, tobie też. Lotnisko. Oczekiwanie na przygodę. Przystojniak, który proponuje ci kawą. A po chwili jesteś na końcu świata, zdana na łaskę i niełaskę porywacza.
Czy przetrwasz?
Czy wrócisz do swojego życia?
A co będzie, jeżeli się zakochasz??
Zwabiona dobrymi recenzjami przeczytanymi w Internecie, zachęcona przez intrygujący opis i namolną bibliotekarkę, sięgnęłam po tę książkę i przeczytałam... jednego wieczoru. Po pierwsze, urzekła mnie narracja. Książka jest napisana w formie listu, którego nadawcą jest główna bohaterka, a adresatem jej porywacz. Po drugie, postaci! Muszę przyznać, że autorka nieźle je wykreowała, świetnie ukazała targające nimi uczucia i emocje. Zdecydowanie nie jest to banalne, mdławe romansidło. Książka naprawdę warta polecenia. Zdecydowanie mogę ją nazwać moją ulubioną.

2) Kwiaty na poddaszu - Virginia C. Andrews

Wciągająca opowieść o rodzinnych tajemnicach i zakazanej miłości. Szczęśliwą z pozoru rodzinę Dollangangerów spotyka tragedia - w wypadku samochodowym ginie ojciec. Matka z czwórką dzieci zostaje bez środków do życia i wraca do swego rodzinnego domu. Niezwykle bogaci rodzice mieszkający w ogromnej posiadłości, wyrzekli się córki z powodu jej małżeństwa z bliskim krewnym, a narodzone z tego związku dzieci uważają za przeklęte. W tajemnicy przed dziadkiem rodzeństwo zostaje umieszczone na poddaszu, którego nigdy nie opuszcza. Dzieci żyją w ciągłym strachu, a odkrycie, jakiego dokonuje najstarszy brat, stawia rodzeństwo w obliczu nieuniknionej katastrofy.
Książka zaczerpnięta z biblioteczki mojej babci, która kupiła ją (później kolejne jej części) za namową mojej starszej kuzynki. Również przeczytana jednym tchem, a myśl, jaka zawitała w mojej głowie po zamknięciu tej książki to: Trzeba albo coś takiego przeżyć, albo mieć nieźle w czubie, żeby coś takiego wymyślić. Dlaczego ta książka znalazła się w moich ulubionych? Bo nigdy nie czytałam innej, która wywarłaby na mnie takie wrażenie. O dalszych częściach nie wspomnę... 

Co jeszcze mogłabym dodać do moich ulubionych pozycji? Pewnie Przeżyłam Oświęcim Krystyny Żywulskiej,  ze względu na moją fascynację Holocaustem. Dzieci z Bullerbyn Astrid Lindgren, moja najukochańsza lektura, do której zaglądałam jeszcze z trzy razy. Cała seria o Harrym Potterze J.K.Rowling, która odmieniła moje życie i sprawiła, że znalazłam się na blogosferze (to długa i całkiem interesująca historia xD). Oczywiście Opowieści z Narnii C.S.Lewis'a, do których mogłabym ciągle wracać. Kamienie na szaniec Aleksandra Kamińskiego, kolejna lektura, którą czytałam niedawno. Nie przypominam sobie nic więcej. A może coś by się jeszcze znalazło. Ostatnio Pretty Little Liars Sary Shepard, ale to tylko dla odprężenia, odskoczni od świata sprawdzianów i kartkówek. 

Oj, długie mi to wyszło!

3 komentarze:

  1. Nie znam żadnej. Lubię dramaty i obyczajowe. Ale ostatnio w ogóle nie miałam czasu na czytanie czegoś przyjemnego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cień Wiatru jest zajebisty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże, uwielbiam Cię za Kamienie na Szanec, Uprowadzoną, Narnie i Przeżyłam Oświęcim.. Po prostu kocham te książki <3 Aczkolwiek Kamienie przeczytłam 3 dni ago... Ale whatever...:)

    OdpowiedzUsuń

Layout by Yassmine