9.02.2013

Day 3 / obiecanki


       Nareszcie. Nareszcie! Po długim czasie narzekania i zazdroszczenia wszystkim wokoło, śląskie doczekało się ferii. Może i teraz tego nie odczuwam tak bardzo, ale poniedziałek będzie piękny. I pewnie nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła sobie w pamięci listy tego, co muszę zrobić podczas tych dwóch tygodni laby. Porządek w pokoju, pakowanie wszystkich książek i innych paści do pudeł (Zamierzam przemalować sobie pokój, no i inwestuję w nowe meble.  Odkąd mój szanowny brat postanowił się wynieść rodzice postanowili zrobić remont domu.), nadrobienie zaległości, przeczytanie książki po angielsku na konkurs. Chciałam też porobić troszkę powtórek do egzaminu, cholera, to już w kwietniu! Ale co mi z tego wyjdzie? Nic, jak zawsze. 

------------------------------------------------------------------------------------
A screenshot of your desktop

       Kliknij, żeby powiększyć. Ta-daaaam! Oto mój pulpit. Totalny bajzel, wszystko wymieszane, nic nie pochowane w folderach, no, może zdjęcia. Sama mam problem ze znalezieniem jakiegoś programu, jedynie simsy się odznaczają. Jest ciemny, bo nie lubię, jak jest jasny. Nic interesującego, doprawdy. 

2 komentarze:

  1. ech, a moje ferie skończyły się dwa tygodnie temu :( ale już sie wbiłam w rytm szkolny, więc not so bad. Poza tym, ładną masz tapetę, ale ja bym nie wytrzymała z tylkoma ikonkami na pulpicie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piąteczka, też właśnie rozpoczęłam ferie!
    ,,give me love'' o matko, ostatnio niczego innego nie robię tylko w kółko tego słucham.

    OdpowiedzUsuń

Layout by Yassmine