6.08.2012

Upał, upał, upał


       Pytanie na dziś. Czy w małym, nieklimatyzowanym pokoju, położonym na trzecim piętrze, bez wiatraków, można spać? Odpowiedź: nie. Dlatego też o godzinie 23:48 piszę posta zupełnie o niczym, nie zahaczając o różne niewygodne tematy, co pewnie zrobię, gdy będę myśleć odrobinę trzeźwiej. Może jutro będzie chłodniej?
       Ogólnie jakaś ostatnio dopada mnie chandra. Melancholijny nastrój nie opuszcza mnie nawet, gdy razem z tym Głupkiem, Mary, próbujemy, podkreślam, próbujemy! pływać w głębokim basenie, pieczemy babeczki i oglądamy 90210. Może mi przejdzie, gdy w tej dziurze zabitej dechami w końcu! coś zacznie się dziać? Na to się jednak nie zanosi. Najbliższa zabawa na osiemnastce Patryczka. Ciekawe, jaki będę miała limit...
       Jak Wy w ogóle radzicie sobie z nudą? Wiem, głupie pytanie, ale może pomożecie. Pamiętacie, jak pisałam, ze jak czegoś nie wymyślę, to umrę? 


12 komentarzy:

  1. Nie radzę sobie z nudą, siedzę na tyłku przed komputerem pijąc herbatę miętową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak się nudzę, to zaglądam na bloga i coś przy nim robię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też nie mogę w nocy spać przez te upały, mimo, że nie mam pokoju na 3 piętrze.
    a co do nudy.. chyba sobie z nią nie radzę. czasami, gdy mi się nudzi, to biorę się za czytanie książki, ale po chwili i ta czynność zaczyna mnie nudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja sobie nie radzę z nudą :P
    śpię albo bloguję xD

    słodka ta dziewczynka z wiatrakiem <3 ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mieszkam w jednorodzinnym na piętrze i też mi koszmarnie gorąco! Akurat w moim pokoju, nie do zniesienia. Ja przeglądam blogi, piszę oceny, na YouTubie siedzę, smsy i na GG piszę, jakiś film oglądam...
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie - Zlodziej-Mysli.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zimny dreszcz przeszedł, gdy tak dłużej patrzyłam na ten obrazek :D
    A jak sobie radzę z nudą? Wychodzę na dwór, oglądam skinsów i czytam książki. Rutyna.

    OdpowiedzUsuń
  8. nuda? cholera..ja jej jakoś nie odczuwam szczególnie...więc nie wiem co poradzić. ksiażki?podróż? cokoliwiek szalonego jak pomalowanie się i udawanie gejszy na mieście?
    autoportretodczuwalny.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. nuuuda? to jak mnie dosięga, to włączam komputer, albo wyciągam książkę i nudy nie ma :D

    OdpowiedzUsuń

Layout by Yassmine