20.08.2012

Matko, ratuj!


       JA. NIE. CHCĘ. DO. SZPITALA.  Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie. Nie! Chyba będą musieli mnie siłą ciągnąć. 
       Nie będę przechodzić jakiejś skomplikowanej operacji, nie będę leżała tam pół roku, nie będę odizolowana od świata (chwała amerykańskim planom obronnym zapasowego systemu łączności). Zaledwie jeden dzień, może nawet niecały, z czego 3/4 w poczekalni, czekając w milczeniu na swoją kolej. Zaledwie parę znamionek do wycięcia, i to w najmniej widocznym miejscu. No dobra, może widocznym, gdy ubiorę dwuczęściowy strój kąpielowy. 
       Może się teraz śmiejecie, przecież to nic takiego. Ale ja się śmiertelnie boję szpitali. A jutrzejszy dzień właśnie tam spędzę.
       A babcia chciała, żebym była lekarzem. Ne, ne, ne.

10 komentarzy:

  1. Trzymaj się, dasz radę! :) Na pewno po wszystkim pomyślisz, że to wcale nie było takie straszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. głowa do góry! Dasz radę i wszystko będzie okej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Piszę, że to nic, tylko wycięcie. Jestem już w domu, i muszę przyznać, że nie spędziłam tam całego dnia, doktorka wzięła mnie bez jakichś tam kolejek ;)

      Usuń
  4. Ojojoj, ale już chyba jest okej, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie martw się :) Wiele zależy od podejścia. Jasne, że się stresujesz (kto nie?!), ale aż tak złe nastawienie niczemu nie pomaga :D
    Pozdrawiam, Eule

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja idę we wtorek na zdjęcie aparatu stałego i mam stresa że hej! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej koleżance niedawno ściągali. podobno nie ma tak źle, o ile lubi się leżeć ciągle z otwartą buzią. Wspominała też o jakimś piasku, czy coś. Dasz radę, nie ma co się stresować ;)

      Usuń
    2. Piasku? Miodzio! Już leżałam z otwartą gębusią przy zakładaniu, więc może przeżyję ;)

      usuń tą weryfikację obrazkową, bo wnerwiająca jest ;))

      Usuń

Layout by Yassmine