Może miało mi to pomóc, może bardziej zdołować, ale rzeczywiście coś się zmieniło, coś w moim nastawieniu, myślę jednak że nie potrwa to długo, maks do jutra. Zawsze tak mam, ciągle sobie powtarzam, ze wezmę się w garść i zrobię coś ze swoim życiem, jednak jak na razie te moje wewnętrzne jęki nie działają. Może powinnam wytatuować sobie na czole napis "Ogarnij w końcu dupę!"? Haha, jasne!
Co tak wpłynęło na moje samopoczucie? Koleżanki (w tym Ona, z którą swoją droga nie zdążyłam pogadać sam na sam) namówiły mnie na wypad do kina na premierę filmu Step Up 4 Revolution. Nie wiem czy zdążyliście obejrzeć, czy w ogóle się na niego wybieracie, jednak nie chcę jak na razie nic zdradzać. Mogę tylko powiedzieć, że jest to moja ulubiona część, nie tylko ze względu na wygląd głównego bohatera (Mmmm <3). A te moje przemyślenia? Może w końcu zacznę ćwiczyć, może powinnam zacząć uczyć się tańczyć, może zacznę słuchać dziwnych remix'ów? Wiecie, co do tego Skrillex'a... Wcale nie słucham dupstepu. Szczerze, nawet nie przepadam za tego rodzaju "muzyką", choć mojej mamie to przypomina piłę maszynową. Jednak po tym filmie nabrałam ochoty na takie nuty, choć, jak wspominałam, pewnie do jutra przejdzie.
Dobra, dobra, nie zamęczam i zanudzam. Podsumowując polecam gorąco ten film. Myślę, że może się podobać, a te ich ruchy, tańce! Poezja. Mogę zdradzić sekret, no mogę? Pojawił się Moose, muszę przyznać że na niego czekałam!
Jakbyś nawet wytatuowała sobie na czole "Ogarnij w końcu dupę!", to raczej byłoby to przesłanie do tych, których mijasz na ulicy, bo sama mogłabyś to zobaczyć tylko w lustrze :D Taki żarcik :D
OdpowiedzUsuńWiesz co? Puszczam tą piosenkę, na początku słucham, przerywam, znów puszczam i orientuje się, że macham główką do przodu i do tyłu, czyli, że się wkręcam :D Hehe, Step Up 4 Revolution z przyjemnością obejrzę, bo z tego co widzę, to warto ;>
Pozdrawiam ;-)
Haha :D Mam grzywkę, więc ten tatuaż widziałabym tylko w domu, przed lustrem, ze spiętymi włosami. Ludzie na ulicy nie będą narażeni na jego oglądanie ;)
UsuńEee tam, może czasem komuś by się przydało zobaczyć coś takiego na ulicy.. :P
UsuńNie powiem nie xd
UsuńOgladałam tylko pierwszą część Step Up i podziękowałam.
OdpowiedzUsuńNo cóż, jako że poszłam na ten film tylko ze względu na muzykę i taniec, nie zwracałam uwagi na fabułę. To taki film dla fanów tańca, a nie ludzi wolących pooglądać coś naprawdę dobrego. Swoja drogą wydaje mi sie, ze pierwsza i druga część były własnie najgorsze ;)
UsuńJa oglądałam tylko trzecią i się zakochałam w aktorach więc może jak będzie dostępna czwórka w Internecie, obejrzę :D
OdpowiedzUsuńNie kręcą mnie takie filmy, za to mam wielką ochotę iść na Magic Mike'a :D
OdpowiedzUsuńAhaha, no tak :D Widziałam zwiastun .
Usuń